Wzbogacamy gotowce cz. IV: alantoina, mocznik, gliceryna


Wracam z dalszą częścią postów pt. "Wzbogacamy gotowce".
Poprzednie części:
http://biochemiakosmetyczna.blogspot.com/2012/08/wzbogacamy-gotowce-cz-i-ekstrakty-z.html
http://biochemiakosmetyczna.blogspot.com/2012/09/wzbogacamy-gotowce-cz-ii-sol-z-morza.html
http://biochemiakosmetyczna.blogspot.com/2012/09/wzbogacamy-gotowce-cz-iii-ekstrakt-z.html


Porównanie cen alantoiny, mocznika i gliceryny w 11 sklepach z półproduktami:
http://biochemiakosmetyczna.blogspot.com/2013/08/porownanie-sklepow-z-poproduktami-cz-ii.html




Alantoina

INCI: Allantoin
Sugerowane stężenie: 0,5% -2%
Ciężar właściwy: 0,69g/ml

Działanie:
W przyrodzie związek ten występuje w korzeniach żywokostu, gdzie powstaje z kwasu moczowego, znanego jako jeden z najsilniejszych przeciwutleniaczy.
Surowiec jest całkowicie bezpiecznym, nie alergizującym składnikiem, który wykazuje wysoką zgodność ze skórą, jest także kompatybilny z wieloma surowcami kosmetycznymi.
Alantoina działa łagodnie keratolitycznie, rozpuszczając cement międzykomórkowy, scalający komórki i wspomagając tym samym naturalny proces złuszczania warstwy rogowej, co powoduje zauważalne wygładzenie naskórka i poprawę wyglądu skóry.
posiada tak cenne właściwości jak łagodzenie podrażnień, działanie przeciwzapalne, przyspieszanie podziałów komórkowych i ziarninowania ran, wygładzanie skóry szorstkiej i spękanej.

Zastosowanie:
Alantoina jest powszechnie wykorzystywana w produktach na podrażnienia, po opalaniu i goleniu, w preparatach przeciwtrądzikowych, maściach na blizny, w kremach i zasypkach dla dzieci na odparzenia popieluszkowe, pudrach kosmetycznych, preparatach gojących i łagodzących. Zgodnie z badaniami, produkty z dodatkiem alantoiny zmniejszają podrażnienia spowodowane stosowaniem silnych detergentów lub środków z dużą ilością alkoholu i produktów o kwasowym lub alkalicznym pH.

Moje zastosowanie i opinia:

Alantoinę stosowałam na wiele różnych sposobów i w każdej formie sprawdzała się bardzo dobrze.
Traktowałam ją jako środek wspomagający działanie innych substancji.

Toniki, sera, kremy: do tych gotowych jak i zrobionych przeze mnie:
http://biochemiakosmetyczna.blogspot.com/2013/04/diy-serum-bezolejowe-nawilzajace-kilka.html
http://biochemiakosmetyczna.blogspot.com/2013/03/diy-toniki-z-kwasami-mlekowy-8-migdaowy.html

Dodawałam ją także do maseczek na twarz, do pudru, podkładu mineralnego do twarzy, w tej formie świetnie wygładzała twarz, pozostawiała aksamitne wykończenie makijażu.

Alantoinę dodawałam do pomadek DIYa także do balsamów do ciała.

Alantoinę stosowałam także w produktach do włosów oraz jako dodatek do wcierki z żelu aloesowego do skóry głowy:
http://biochemiakosmetyczna.blogspot.com/2012/09/zel-aloesowy-cudowny-uniwersalny.html

Dodaję ją również do szamponu oczyszczajacego. A prawdziwym hitem było dodanie jej do masek i odżywek do włosów. Alantoina to humektant, który dodatkowo ma właściwości wygładzające.
Dodany do maseczki, przepięknie wygładza włosy i nabłyszcza je. Efekt podobny do mąki ziemniaczanej, ale bez uczucia suchości na włosach.

We wszystkich produktach , alantoinę stosowałam na oko, w ilości od 0,5% - toniki, sera, kremy, podkład  i do 2% - maski, odżywki do włosów.

Koszt alantoiny wg. mojego zestawienia to już od 1,90 zł za 10g.


Mocznik

INCI: Urea
Zalecane stężenia: 1-10% nawilżająco, 10% bakteriobójczo i 10-50% keratolitycznie
Ciężar właściwy: 0,71 g/ml

Właściwości:
Jest on jedną z istotnych składowych NMF
Mocznik usuwa przykre odczucia swędzenia skóry, wynikające z jej nadmiernego przesuszenia. Jest pomocny także w leczeniu łupieżu i zmniejszaniu widoczności rozstępów.
Szczególnie niszczące działanie na poziom mocznika w skórze ma SLS - mocny detergent tak często stosowany w kosmetykach myjących. Wykazano jednak, że dodatek 10% mocznika do żelu myjącego bądź dodatek 5% do preparatu stosowanego po myciu pozwala podnieść poziom mocznika aż o 110% w porównaniu z grupą kontrolną stosującą tylko preparat myjący z SLS.
Stężenia 10-20% i wyższe mają działanie złuszczające i antybakteryjne. Działają przeciwtrądzikowo, wygładzająco, znoszą nadmierną keratynizację naskórka, zmniejszając zaskórniki, stany zapalne mieszków włosowych i wrastanie włosów po depilacji. Dzięki złuszczaniu warstwy rogowej pozwalają na silniejsze przenikanie składników aktywnych.
W stężeniach 20-50% działają silnie keratolitycznie usuwając łuski łuszczycowe, nadmierne rogowacenie stóp, łokci i kolan.
Łączony jest z kwasem salicylowym, glikolowym, mlekowym, ze względu na wzmocnienie działania keratolitycznego.

Moje zastosowanie i opinia:

Mocznik to jeden z najważniejszych i podstawowych półproduktów. Jest tani i uniwersalny.
Używam go do wcześniej wspomnianych toników z kwasami wzmacnia złuszczanie i działa nawilżająco.
Sera i kremy do twarzy do 5%. Dodaję do balsamów do ciała, bardzo dobrze zmiękcza naskórek, chroni skórę przed wysuszeniem. Dodany w stężeniu ponad 10% do kremu/balsamu, bardzo dobrze radzi sobie ze zrogowaciałą skórą na stopach! 

Obowiązkowo także dodaje go do masek na twarz, łagodzi wysuszające działanie glinek.

Również dodaję go do masek do włosów - obniża pH odżywki, sprawia, że włosy są lśniące, miękkie i mocno nawilżone.

Można stosować go jako płukankę:

Cena mocznika to już od 2,64 zł! za 30g w sklepach z półproduktami.


Gliceryna

INCI: Glycerin
Zalecane stężenia: 5-15% (większe nie powoduje istotnego wzrostu efektywności działania, a bardzo obniża komfort aplikacji z powodu silnego odczucia lepienia się)
Ciężar właściwy: 1,26 g/ml

Właściwości:
Gliceryna w naturalny sposób osłania skórę, przenikając do przestrzeni międzykomórkowych, gdzie wiąże ilość wody niezbędną do zachowania prawidłowego nawilżenia skóry. Ma doskonałe właściwości łagodzące, skutecznie nawilża przesuszoną skórę ze skłonnościami do pierzchnięcia nadmiernie wysuszoną. Wygładza, poprawia elastyczność, reguluje procesy prawidłowej odnowy naskórka. Działanie gliceryny jest długotrwałe. Penetruje do głębszych partii warstwy rogowej naskórka i pozostaje tam, regulując wilgotność przez około dobę.Obecność gliceryny wspomaga funkcjonowanie lipidów skórnych.
W kosmetykach gliceryna wykorzystywana jest ponieważ zapobiega wysychaniu kosmetyku oraz nadaje gładkość emulsji. Obok dobrego smarowania i rozprowadzania na skórze, zapobiega także wałkowaniu się kosmetyku po jego aplikacji.
Gliceryna łagodzi działanie wysuszające alkoholu etylowego.
Dodatkowo posiada działanie bakteriostatyczne, zapobiega rekrystalizacji składników aktywnych (np. kwasu salicylowego)

Na koniec dwie sprzeczne informacje:
Gliceryna nie zatyka porów, a nawet wręcz przeciwnie – większe stężenia powodują rozluźnienie połączeń między komórkami naskórka, powodując jego łatwiejsze złuszczanie.
stężenia wyższe niż 3-5% mogą działać komedogennie w przypadku cery
tłustej, trądzikowej


Dla bezpieczeństwa, osoby z tendencją do zapychania porów, powinny stosować glicerynę w preparatach do twarzy, do 5%. Ja też się tego trzymam.

Moje zastosowanie i opinia:

Kolejny najważniejszy półprodukt, którego nie może zabraknąć w żadnym arsenale kosmetycznym.
Tak jak mocznik, jest tania i uniwersalna.

Stosuję ją własnie w stężeniach do 5% w kosmetykach gotowych jak i zrobionych własnoręcznie.
W tonikach, serach i maskach ograniczam się jednak do maks 2%, w obawie przed jej komedogennością.
Bardzo dobrze współpracuje z innym składnikami. Uzupełnia i wspomaga działanie nawilżające pozostałych półproduktów m.in. kwasu hialuronowego oraz panthenolu.

W produktach do włosów, gliceryny używam do 5%, ale tylko w maskach mocno emolientowych. Przy zbyt małej lub zbyt dużej  wilgotności gliceryna może działać wysuszająco.

Używam jej także do przygotowania olejowych mieszanek, po których moje włosy są w najlepszej kondycji:
http://biochemiakosmetyczna.blogspot.com/2013/02/tydzien-intensywnego-nawilzania-bez.html
http://biochemiakosmetyczna.blogspot.com/2012/08/efekt-laminowania-lub-encanto-pol.html

Koszt 50ml gliceryny 99,99% to już 2,90 zł. Natomiast ja swoją 86% glicerynę kupuję w aptece za 1,35 zł za 30g.


źródła:

8 komentarzy:

  1. ubóstwiam MOCZNIK! U mnie niezastąpiony, praktycznie w większości moich własnoróbek jest, ale także przy wzbogacaniu gotowców też go nie pomijam. Zapas musi być w kartoniku ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zachęciłaś mnie do kupna alantoiny :) a o moczniku jeszcze pomyślę. Glicerynę dodaję do wszystkiego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje włosy kochają mocznik- tak niesamowicie się po jego użyciu błyszczą.. Natomiast alantoiny nie mam, kiedyś może zakupię prz jakichś większych zakupach ze sklepu z półproduktami.
    A gliceryna- moje włosy nienawidzą się z nią :D

    OdpowiedzUsuń
  4. kupiłam ostatnio mocznik ale nie iwme jak się za niego zabrać :( czy moge go dodać w postaci proszku do masła czy balsamu, czy najpierw powinnam go rozpuścic?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. NIE musisz go specjalnie rozpuszczać.Powinien się rozpuścić w balsamie,tylko co kilka godzin mieszaj go,do całkowitego rozpuszczenia :)

      Usuń
  5. marne to twoje zestawienie. polecam solidną lekture tematu zwłaszcza cytowanych żródeł i nie wycinay fragmentów z oryginalu bo powstaje bełkot.

    OdpowiedzUsuń
  6. wietny blog i szczerze zazdroszczę, że masz tyle pasji i zaangażowania, że wygląda tak cudnie :) sama dopiero zaczynam i cieżko mi załapać co i jak, ciągle czekam na jakies komentarze, i osoby, które wydadzą opinię na temat pierwszego wpisu, bo nawet nie wiem czy blog ma szansę się wybić ;)
    tak czy inaczej zapraszam :
    www.make-up-and-i.blogspot.com
    NIE TO NIE JEST SPAM! tylko licze na wspracie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Też zaczęłam analizować składy kosmetyków. Szczególną moją uwagę przykuła właśnie gliceryna, ponieważ jest w prawie każdym produkcie. Zaczęłam szukać informacji na ten temat i znalazłam taki wpis http://www.goodies.pl/blog/gliceryna-dobro-czy-samo-zlo/. Nie jestem chemikiem, więc nie wiem, ale zawsze można coś znaleźć w internecie.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Biochemia kosmetyczna , Blogger