Szybkie DIY: serum z wit C, olejowe serum z wit E oraz emulsja ultranawilżająca

Szybkie DIY: serum z wit C, olejowe serum z wit E oraz emulsja ultranawilżająca

Ostatnio na szybko zrobiłam 3 produkty, które potrzebowałam. Przepisy są naprawdę szybkie! i proste. Każdy z przepisów jest antystarzeniowy, nadaje się szczególnie do cer mieszanych, tłustych i trądzikowych a także każde bardzo silnie nawilża lub natłuszcza cerę.

W składniki można się zaopatrzyć w niektórych drogeriach, czasem na allegro ale głównie w sklepach z półproduktami kosmetycznymi. Zestawienie takich sklepów zrobiłam jakiś czas temu, nie jest bardzo aktualne, gdyż część sklepów przestała istnieć, ale reszta jak najbardziej działa

PORÓWNANIE SKLEPÓW Z PÓŁPRODUKTAMI



Wodne serum z wit C 10% - przeciwstarzeniowe, antyrodnikowe


Na blogu pokazywałam już wersję z serum z witaminą C 15%, tam także pisałam o właściwościach witaminy C, czyli jaka jest cudowna dla skóry.

DIY: SERUM Z WIT. C 15%


Na lato oraz dla osób rozpoczynających przygodę z witaminą C warto rozpocząć od niższych stężeń, np. 5% i potem 10%, 15% - zostawiłabym na zimę i tylko przy cerach które ja tolerują. Alternatywa dla kwasu askorbinowego, które są łagodniejsze to SAP, lub olejowa forma witaminy C.

Warto też dodać, że z czasem skóra nasyca się witaminą C i można ją stosować rzadziej, jednak bardzo polecam latem, gdyż ze względu na zwiększenie promieniowania UV co za tym idzie wolnych rodników w skórze, warto zabezpieczyć się stosując różnego typu przeciwutleniacze.

Glukonolakton stabilizuje kwas askorbinowy. Jest dobrym nawilżaczem i jest to jeden z najmniej drażniących kwasów.


Skład na 20g gotowego produktu:

80% woda różana [16g]
10% kwas askorbinowy/witamina C [2g]
5% gliceryna [1g]
3% glukonolakton [0,6g]
2% kwas hialuronowy 5% [0,4g]





Wykonanie:

1. Odmierzamy wodę różaną, następnie wrzucamy odmierzoną witaminę C oraz glukonolakton i długo mieszamy PLASTIKOWĄ! łyżeczką, nie wolno metalową. Kwas askorbinowy dość ciężko się rozpuszcza przy wyższych stężeniach niż 5%, dodatkowo jeśli mamy zimny lub letni hydrolat wtedy będzie to trwało jeszcze dłużej. Jednak warto trochę poczekać, ja odstawiam zlewkę i mieszam co jakiś czas a w międzyczasie przygotowuje inne produkty. Co ok 5 minut mieszam ponownie, u mnie 10% kwasu askorbinowego w formie kryształków rozpuszczało się około pół godziny. W niektórych sklepach dostępna jest witamina C w formie pudru, która dużo łatwiej się rozpuszcza.

2. Dodajemy resztę składników, wlewamy najlepiej do butelki z ciemnego szkła, zamykamy buteleczkę, wstrząsamy.

3. Sprawdzamy pH papierkiem lakmusowym(można kupić na allegro w bardzo niskiej cenie), będzie to ok 2-2,5 i podnosimy pH do ok 3, najlepiej mleczanem sodu, ale może też być soda oczyszczona spożywcza. Dodajemy po troszku, mieszamy dokładnie i sprawdzamy pH. 

4. Buteleczkę z gotowym serum owijamy w folie aluminiową i koniecznie trzymamy w lodówce, przez okres 7-14 dni. Gdy nie dodaliśmy glukonolaktonu będzie to na pewno 7 dni, jednak po dodaniu kwasu możemy wydłużyć do 14 dni.




Olejowe serum z wit E 3,5% - przeciwstarzeniowe, lekkie, antyrodnikowe


Serum zawiera trzy cenne oleje oraz maksymalne stężenie witaminy E. Serum jest dostosowane do cery tłustej lub trądzikowej, tzn że zawiera lekkie, niekomedogenne(nie powoduje wysypu zaskórników) oleje. Serum nadaje się pod oczy jak i na twarz, dekolt oraz inne miejsca na ciele.

Układ olejów szczególnie nadaje się do przetłuszczających się włosów oraz o strukturze wysokoporowatej, czyli będzie także idealne do ukojenia przesuszonej jak i przetłuszczonej skóry głowy w celu odblokowania porów jak i do zabezpieczania końcówek włosów do czego je także używam[1].

Teraz krótka informacja o właściwościach użytych składników:



Olej z Krokosza Barwierskiego

Zawiera bardzo dużo kwasu linolowego bo aż 80%! Ten nienasycony kwas tłuszczowy(NNKT) pochodzi z grupy kwasów omega-6,  jest bardzo ważny dla skóry. Z kwasu linolowego w dużej mierze składa się ludzkie sebum, z tego powodu jest idealny dla cer tłustych, gdyż powoduje, że sebum jest rozrzedzone i nie blokuje porów. Ponadto jest bardzo dobry przy pielęgnacji cer wrażliwych, suchych, ze skłonnością do ASZ. Dzięki zawartości witaminy E, A oraz fosfolipidów ma bardzo dobre działanie antystarzeniowe[2].



Olej z pestek malin

Jeden z najlżejszych olejów posiada 84% nienasyconych kwasów tłuszczowych: 54% kwasu omega-6 oraz 30% kwasu omega-3. Jest bardzo podobny do oleju krokoszowego, chociaż ma trochę inny układ kwasów NNKT, i jest trochę bardziej dopasowany do naturalnego płaszcza lipidowego skóry(sebum). Jest jednak nieco droższy[3].



Olej z pestek opuncji figowej

Jeden z najdroższych i co za tym idzie najcenniejszych olejów na świecie.

Posiada unikalne składniki, których nie znajdziemy nigdzie indziej. Posiada m.in. Witaminę, C, Wit E, wit A, Wit B, prawie wszystkie aminokwasy, kwasy tłuszczowe oraz około 13 pierwiastków.

Olej z opuncji zawiera cenne fitosterole które są odpowiednikiem tych zawartych w skórze które mają za zadanie zapobiec ucieczce wody z naskórka.

Olej z opuncji uodparnia skórę na niekorzystne warunki warunki zewnętrzne jak i uszkodzenia i podrażnienia.

W związku z zawartością NNKT jest także idealny dla cer tłustych a także spłyca blizny i przebarwienia

Zestaw aminokwasów, z których składa się skóra oraz fitosterofli powodują syntezę kolagenu i elastyny w skórze[4]!


Witamina E - silny antyoksydant. Zazwyczaj występuje w formie olejowej. Działa synergicznie z innymi antyutleniaczami. Działa silnie antystarzeniowo. Spłyca blizny i zmarszczki. Rozjaśnia przebarwienia. Poprzez swoje właściwości zapobiegające utlenianiu, jest dobrym konserwantem olejów nierafinowanych, zwłaszcza tych z małą zawartością witaminy E[5].



Skład na 30g gotowego produktu:

46,5% olej z Krokosza Barwierskiego [14g]
30% olej z pestek malin [9g]
20% olej z pestek opuncji figowej [6g]
3,5% witamina E [1g]





Wykonanie:

1. Witaminę E jeśli trzymamy w lodówce, a takie jest zalecenie, to warto wcześniej wyciągnąć aby zrobiła się rzadsza, pewnie zależy od wersji jaką się kupi, ale zazwyczaj w lodówce jest dość gęsta. Ja mam mix tokoferoli. Dla upewnienia się, że nic jej się nie stanie - witamina E bardzo łatwo utlenia
się pod wpływem światła i nadmiernego ciepła - warto ją wstawić do jakiegoś ciemnego pudełka z dala od okna.
2. Na wagę(z dokładnością do 0,1g)  można od razu postawić buteleczkę(najlepiej z grubego, ciemnego szkła, ale może być inna ważne, żeby owinąć ją folią aluminiową), wytarować i powoli przelewamy kolejne składniki do wyliczonych wcześniej ilości. Ostrożnie z witaminą E tam dajemy 1 gram, więc można wlewać bardzo powoli.
3. Zakręcamy buteleczkę i wstrząsamy. 
4. Witamina E jest naturalnym konserwantem olejów, dlatego jako całościową datę ważności serum uznałabym: data ważności oleju, który ma najkrótszą datę plus ok 1 miesiąc. Serum najlepiej trzymać w lodówce w buteleczce z ciemnego szkła lub owiniętej folią aluminiową. Jeśli chcemy trzymać poza lodówka warto się upewnić czy oleje, które użyliśmy do produkcji serum mogą być przechowywane poza lodówką, ponieważ mogą się szybciej zepsuć, czyli zjełczeć/utlenić.

Moja opinia:

Serum jak można było się spodziewać jest bardzo lekkie, zapach roślinny, delikatny. Stosuje 2-4 krople na całą twarz plus szyje i dekolt. Jest to szczególnie ważne, aby przy cerze tłustej i trądzikowej nie przesadzać z ilością olejów, nawet tych, które mają działać dobroczynnie. Ogólnie na noc warto dać ciut więcej, głównie na bokach gdy śpimy na boku twarzy, ale na strefę T powinno się uważać z ilością. Ma być delikatnie tłusta. Takie lekkie oleje dość dobrze się wchłaniają, ale każdy musi wyczuć swoją skórę.

Serum wyciszyło moją twarz, skóra jest elastyczna i nawilżona ale wydzielanie sebum zdecydowanie się zmniejszyło! Używam codziennie na noc, zdarza się czasem dodatkowo na dzień. Więcej nakładam pod oczy a mniej na strefę T.


Ciekawostka:

Cena krokosz 2 zł + malina 4,5 zł + opuncja 7,5 zł + wit E 0,6 zł = 14,6 zł/30g

Myślę, że cena mówi sama za siebie, porównując drogie sera naturalne lub te nieco tańsze z wypełniaczami typu oleje rafinowane, czy oleje mineralne.



Emulsja/Tonik ultranawilżający + działanie antybakteryjne (przeciwtrądzikowe)


Bazą toniku jest hydrolat oczarowy, który kupiłam jakiś czas temu w Hebe, ale można go kupić w innych drogeriach lub sklepach z półproduktami. Hydrolat ten jest świetny dla mojej cery, ale chciałam go trochę podkręcić. Zamysłem było, aby dodać mu jeszcze więcej właściwości nawilżających ale także specjalnie do mojej cery dodałam ekstrakt przeciwtrądzikowy, co można pominąć w swojej recepturze. Emulsja nadaje się do stosowania pod oczy jak i na całą twarz i dekolt, wyrównuje pH skóry. Dodatkowo można je stosować jako nawilżająca(humektantowa) odżywka po myciu włosów(później warto wgnieść we włosy troszkę olejku aby zamknąć wilgoć we włosach, zwłaszcza przy wysokoporowatych włosach) oraz ukojenie skóry głowy.

Emulsja posiada składniki, które są neutralne, dzięki temu możliwe jest stosowanie pod inne serum czy kremy ze składnikami które są wrażliwe na różnego typu połączenia czyli np. retinol, kwas askorbinowy, niacynamid, peptydy.

Krótka informacja o właściwościach użytych składników:


Hydrolat z oczaru wirginijskiego

Jest doskonały dla cer tłustych i trądzikowych, gdyż reguluje wydzielanie sebum a także zwęża pory. Zawiera dużo garbników, które łagodzą podrażnienia cery. Jest także idealny do cery naczynkowej, gdyż obkurcza naczynia krwionośne i je wzmacnia. Właściwości łagodzące oczaru są podobne do panthenolu. Posiada także właściwości przeciwzapalne i antyoksydacyjne, które jest tak wysokie, że uznano oczar za cenny składnik w prewencji przeciwzmarszczkowej. Działa także przy zwalczaniu grzybów i bakterii. Jest także polecany do skóry z trądzikiem różowatym, łuszczycą lub egzemą[6].

Jak widać, jest to roślina bardzo uniwersalna i cenna.

Stosujemy do 100%.


Żel aloesowy, kwas hialuronowy, gliceryna, kolagen z elastyną - nawilżacze, humektanty, głównie działanie powierzchniowe, gdyż mają zbyt duże cząsteczki. Wszystkie te składniki możemy używać w dowolnych ilościach w formulacjach, w zależności od potrzeb i tego czy nam odpowiadają. Ja preferuje kilka różnych nawilżaczy.


D-pantotenian wapnia - witamina B5, d-panthenol w formie soli wapniowej, który to jest przyjemniejszy w użytkowaniu, gdyż nie pozostawia na twarzy uczucia lepkości a dodatkowo zawiera wapń. Wapń jest potrzebny skórze do łagodzenia alergii i podrażnień, pomaga także w przypadku cery trądzikowej, gdyż zmniejsza stany zapalne skóry. Dowiedziono, że jest to także doskonała substancja antystarzeniowa, gdyż stymuluje wzrost komórek a także regeneruje tkankę łączną. Oczywiście z tego powodu także bardzo dobrze radzi sobie ze wszelkiego rodzaju uszkodzeniami skóry, od otarć, po poparzenia słoneczne a także jako pomoc po silnych zabiegach kosmetycznych takich jak m.in. kwasy czy retinoidy. 

W przypadku nawilżania skóry, zachowuje się jak kwas hialuronowy w kilku formach naraz, posiada właściwości wnikania głęboko w skórę, dzięki czemu trwale nawilża skórę jak i działa okluzyjnie na jej powierzchni chroniąc ją przez czynnikami zewnętrznymi oraz dalszą utratą wilgotności. Podobnie działa na włosy, silnie nawilżając je i zapobiega ich uszkodzeniom[7].


Ekstrakt przeciwtrądzikowy - jest to mieszanina ekstraktów roślinnych o działaniu antytrądzikowym zamkniętych w liposomach. Liposomy ułatwiają substancji przeniknięcie w głąb naskórka, aby działać skuteczniej. Ekstrakt zawiera wyciągi z ziół: lukrecja gładka, nagietek lekarski, fiołek trójbarwny, wierzba białaa także d-panthenol, drożdże, cynk, miedź

Wszystkie te składniki m.in: regulują wydzielanie sebum, działają na bakterie i grzyby występujące w skórze, delikatnie złuszczają naskórek ściągają pory skóry. Zalecane stężenie od 3% do 7%.

Do kupienia tylko w sklepie zrób sobie krem[8].



Skład na 30g gotowego produktu:
70% hydrolat oczarowy [21g] (+3%/[0,9g] przy pominięciu ekstraktu}
5% żel aloesowy(96%)  [1,5g]
5% kolagen z elastyną [1,5g]
5% kwas hialuronowy 4% [1,5g]
5% pantotenian wapnia [1,5g]
5% gliceryna [1,5g]
3% ekstrakt przeciwtrądzikowy [0,9g] (można pominąć przy innych typach cery)
2% konserwant ekologiczny [0,6g]




Wykonanie:

1. Przygotowujemy wagę, zlewkę/szklankę oraz łyżeczki/miarki które dezynfekujemy.
Najpierw odmierzamy hydrolat, następnie wrzucamy składniki sypkie, aby łatwiej było je rozpuścić. Wszystkie dobrze rozpuszczają się w zimnym/letnim roztworze, więc nie trzeba nic podgrzewać, jest to nawet nie zalecane. U nas to będzie tylko witamina B5. Dokładnie mieszamy.
2. Teraz składniki płynne, zaczynamy od najrzadszych ale ostatecznie jak mamy dobre mieszadełko to nie ma to większego znaczenia, jeśli jednak nie mamy to polecam zacząć od gliceryny, ekstraktu, konserwant, kolagen, żel aloesowy i kwas hialuronowy. 
3. Mocno mieszamy lub wstrząsamy butelką.
4. Dodatek konserwantu sprawi, że przydatność samego hydrolatu wydłuży się lub nie będzie zaniżona po dodaniu składników. Ja bym ustaliła datę na datę przydatności hydrolatu po otwarciu. Ponownie najlepiej trzymać w lodówce, ale ja akurat trzymam w szafce, gdyż zrobiłam niedużą porcję a używam dwa razy dziennie.


Moja opinia o produkcie:

Emulsja jest świetna, bardzo dobrze nawilża, jest śliska, ale nakładam jej sporo, ciągle wmasowując aż do wyschnięcia, na twarz pod oczy jak i na szyję i dekolt.

Tonik nakładam zaraz po umyciu buzi. Po wyschnięciu używam serum lub kremu. Nie roluje się i nie lepi. Tak jak pisałam nie “gryzie się” z innymi produktami.

Dodatek pantenolu 5% sprawia że bardzo łagodzi, różne podrażnienia, w związku z tym jest idealna na lato, na ewentualne poparzenia słoneczne. Warto jednak unikać słońca a jak musimy to tylko filtry! Dodatek ekstraktu przeciwtrądzikowego mimo, że najniższe stężenie, także przyczyniło się do złagodzenia pojawiających się zmian trądzikowych oraz zmniejsza wydzielanie sebum jak i oczywiście sam oczar, który ma takie właściwości. Oczar u mnie bardzo szybko koi zaczerwienienia, więc tutaj także dla cer wrażliwych i naczynkowych, które zwłaszcza latem szybko się czerwienią.


Bibilografia:

1. https://esent.pl/pl/n/53

2. https://medpak.com.pl/module/ph_simpleblog/module-ph_simpleblog-single?sb_category=poradniki&rewrite=olej-z-krokosza-barwierskiego-przepis-na-piekny-wyglad

3. http://aestheticcosmetology.com/wp-content/uploads/2019/01/ke2017.2-1.pdf

4. https://ecospa.pl/olej-z-opuncji-figowej-naturalny-botoks-dla-skory

5. http://aestheticcosmetology.com/wp-content/uploads/2019/02/ke2019.1-1.pdf

6. https://www.beautyever.pl/pl/p/HYDROLAT-OCZAROWY-zmniejsza-pory/108

7. https://patentimages.storage.googleapis.com/58/39/75/c16b8b60cb60be/EP3470116A1.pdf

8. https://www.zrobsobiekrem.pl/pl/p/Ekstrakt-przeciwtradzikowy/96


Przepisy na środek do dezynfekcji DIY wg zaleceń WHO + garść informacji o higienie



Artykuł myślę, że jest bardzo ważny nie tylko w tym czasie ale zawsze. Co roku mamy sezon grypowy, który jest równie groźny dla ludzi. W związku z tym, nie zapominajmy o podstawowych zasadach higieny, aby unikać wielu chorób mniej lub bardziej groźnych dla ludzi na co dzień(1).

Jestem z tych osób, które bardzo dbają o podstawowa higienę, gdyż czytam wiele sprawozdań i badań naukowych oraz mam bujną wyobraźnie (np jeśli chodzi o komunikację miejską i kto nią jeździ) mam tu na myśli częste mycie rąk oraz używanie płynów odkażających  do dezynfekcji przedmiotów codziennego użytku. W związku z tym miałam zapas różnego rodzaju środków dezynfekujących. Pisałam o tym w poście o zachowywaniu higieny ogólnej oraz podczas tworzenia własnych kosmetyków:


Podstawą higieny jest mycie rąk!

Wiele organizacji związanych z ochroną zdrowia oraz wiele badań naukowych potwierdza, iż najskuteczniejszą formą higieny jest mycie rąk. Poprzez odpowiednie mycie rąk można wyeliminować prawie wszystkie bakterie i wirusy z naszych dłoni. Kluczowe jest: odpowiednia technika oraz czas mycia rąk(2)(3).
Udowodniono, że temperatura wody nie ma znaczenia a ta bardzo gorąca lub bardzo zimna mogą spowodować niepotrzebne podrażnienia skóry(4). Ciepła woda ma natomiast znaczenie przy mocno zabrudzonych rękach, głównie z tłuszczami i smarami.
Do wycierania rąk zdecydowanie polecane są jednorazowe ręczniki papierowe, które są najbardziej higieniczne oraz dodatkowo ścierają z rąk ew pozostałe mikroorganizmy(5). Ponadto zapobiegają wysuszaniu się nadmiernie rąk, warto bardzo dokładnie wytrzeć ręce do sucha. Podczas, gdy suszarki do rąk niepotrzebnie wysuszają skórę dłoni.


Bardzo proste badanie amerykańskiej nauczycielki młodszych klas pokazuje jak bardzo ważne jest przede wszystkim mycie rąk mydłem, to, że nawet żel antybakteryjny nie jest równie skuteczny oraz jak wiele baterii jest na brudnych rękach a jeszcze więcej na przedmiotach, których często dotykamy my lub więcej osób, jak np. laptopy. Więcej na temat tego prostego badania w odnośniku pod zdjęciem.
źródło: https://www.facebook.com/jaraleer/posts/10212869900302799

 
Płyny odkażające do rąk

Nie będą tak skuteczne jak mycie rąk mydłem, gdyż nie ścierają z naszych rąk niechcianych mikroorganizmów a jedynie je zabijają. Oczywiście, aby taki płyn zadziałał musi nastąpić wiele czynników: płyn musi zawierać min 60% czystego alkoholu (etylowego lub izopropylowego), a kontakt ze środkiem musi być dłuższy. Jeśli chodzi o inne rodzaje spirytusów z apteki, to warto uważać z nimi jeśli chodzi o nasze ręce, ale też nie do końca wiadomo jak dodatkowe składniki mogą zareagować z przedmiotami, które chcemy odkazić.

Wg zaleceń WHO można przygotować samemu środek odkażający do dezynfekcji rąk. Trzeba wziąć pod uwagę jednak, że receptura jest przygotowana dla krajów, w których nie ma zbyt dużo wody zdatnej do picia oraz warunki przygotowywania preparatu mogą być bardzo mało sterylne.


Gotowe zalecane stężenia:
  • 80% alkoholu etylowego lub 75% alkoholu izopropylowego
  • 1,45% glicerolu
  • 0,125% wody utlenionej
  • do 100% woda destylowana lub chociaż przegotowana lub/i przefiltrowana


Na własne potrzeby możemy użyć spirytusu ze sklepu spożywczego lub czysty alkohol izopropylowy ze sklepów ze sprzętem komputerowym i elektronicznym, tego typu produkty można także znaleźć w hurtowniach kosmetycznych lub fryzjerskich a także na allegro. Uwaga na zawyżone ceny! Jest to okres na którym wielu nie uczciwych sprzedawców chce zarobić. Cena za 1l spirytusu powinna wynosić ok. 40-50zł, za 1l alkoholu izopropylowego ok. 20-30 zł. Obecnie na stacjach benzynowych są dostępne także mieszanki alkoholu etanolowego i izopropylowego w różnych litrażach.
Woda utleniona służy do odkażenia roztworu z ewentualnych bakterii, które mogły dostać się do produktu podczas przygotowywania.
Gliceryna ma za zadanie zminimalizować właściwości wysuszające skórę alkoholu.

Jednak badania naukowe(6) wskazują, że alkohole odkażające mają skuteczne działanie w zakresie od 60% przy czym alkohol izopropylowy uzyskuje lepsze wyniki przy tym samym stężeniu niż etanol. Warto też podkreślić synergiczne działanie mieszanki tych dwóch alkoholi. Ponadto ze wszystkich znanych środków do dezynfekcji działają one najszybciej(7) no i są lepiej dostępne.
Dla naszych potrzeb wystarczy sam spirytus ze względna to, że jest najłatwiej dostępny i gliceryna, lub jeśli nas stać to żelu aloesowego lub żelu łagodzącego z panthenolem po oparzeniach słonecznych z apteki lub drogerii do 100%. To zagęści formulację a dodatkowo aloes ma właściwości łagodzące, regenerujące i także antyseptyczne. Możemy także zamiast wody użyć hydrolatu, a dla wzmocnienia efektu przeciwwirusowego i antybakteryjnego warto dodać olejki eteryczne(anyżowy, tymiankowy cynamonowy, eukaliptusowy, z drzewa herbacianego, pomarańczowy, cytrynowy, lawendowy), jednak najlepsze działanie antywirusowe ma olejek anyżowy, eukaliptusowy, cynamonowy oraz z drzewa herbacianego(8,9). Olejki eteryczne mają także właściwości antybakteryjne oraz przeciwgrzybiczne.

Przykładowe receptury na 100ml gotowego preparatu:

Receptura I – 60% alkoholu etylowego:
  • 62,5 ml - spirytus 96%
  • 37,5 ml - żel aloesowy


Receptura II – 80% alkoholu etylowego:
  • 83,5 ml - spirytus 96%
  • 16,5 ml - żel aloesowy


Receptura III – 60% alkoholu etylowego:
  • 62,5 ml - spirytus 96%
  • 20 ml - żel aloesowy
  • 17 ml – gliceryna
  • 4-10 krople olejku eterycznego (do wyboru)


Receptura IV – 60% alkoholu izopropylowego:
  • 62,5 ml - alkohol izopropylowy
  • 20 ml - żel z panthenolem
  • 17,5 ml hydrolat oczarowy


UWAGA:
Alkohol jak i olejki eteryczne uwrażliwiają skórę na promienie słoneczne! Jeśli mamy skórę wrażliwą, należy sprawdzić jaką ilość olejków nasza skóra toleruje.
Przy częstym myciu rąk i dezynfekcji środkami z alkoholem plus chłodne powietrze z zewnątrz lub ogrzewanie w pomieszczeniach, mogą poważnie uszkodzić delikatną skórę zwłaszcza na grzbietach dłoni. W związku z tym bardzo ważne jest częste smarowanie rąk kremem po umyciu lub zdezynfekowaniu. KREM MUSI być w tubce lub w pojemniku z pompką, wtedy unikniemy dostawania się zarazków do kremu!


Pozostałe środki i zachowania zapobiegawcze


Starajmy się nie dotykać twarzy, ust i oczu jeśli jesteśmy poza domem. To dobry nawyk nie tylko w walce z wirusami ale także w prewencji trądzikowej. Wiele bakterii, brudu oraz tłuszczu z naszych rąk przeniesionych na twarz może powodować stany zapalne.
Prośba także do tak zwanych „macaczy chleba” i bułek w sklepach. Jeśli sami chcecie mieć czyste pieczywo bez brudu i wirusów to na litość boską używajcie jednorazowych rękawiczek, woreczków dostępnych w sklepie albo chociaż chusteczki higieniczne w sytuacji gdy w sklepie brakuje woreczków. Natomiast do wszystkich innych, apel o kupowanie pieczywa w piekarni lub paczkowane, wtedy mamy większą pewność jak było traktowane.

Do codziennej rutyny powinno nam wejść w krew odkażanie smartfonu, gdyż używamy go za równo w pracy, w komunikacji miejskiej oraz innych instytucjach jak i w domu, w łóżku czy przy jedzeniu. Dla tego na nim najczęściej znajdują się groźne mikroorganizmy(10).
Warto także odkażać przedmioty znajdujące się w domu: piloty, portfel, klucze , klawiatury i myszki a także klamki, są to najczęściej dotykane przez nas przedmioty i mogą na nich zostawać groźne mikroorganizmy.
Domowy płyn do odkażania przedmiotów możemy wykonać w domu, może to być wspomniany spirytus lub alkohol izopropylowy w stężeniu od 60% do 100%. Najtaniej wyjdzie zmieszać 60% alkoholu z 40% wody przegotowanej.


Unikajmy bliższych kontaktów z innymi ludźmi


Zwykle maseczki lub te antysmogowe nie uchronią nikogo przed zarażeniem. Wirus potrafi przemieszczać się z parą wodną w wydychanym powietrzu. Wystarczy dłuższy kontakt z zarażonymi ludźmi w jednym pomieszczeniu.
Dlatego najważniejsze jest unikanie komunikacji miejskiej lub innych zatłoczonych i zamkniętych pomieszczeń oraz dystans min 1 metra (najlepiej 2m) od innych ludzi.
Nie mniej jednak gdy sami jesteśmy chorzy i musimy mieć kontakt z innymi ludźmi warto zaopatrzyć się w taką maskę aby dodatkowo nie narazić innych ludzi na zarażenie się przez kasłanie czy kichanie.

Zachęcam do czytania najnowszych artykułów na poniższych portalach, gdyż za darmo możecie sami zaczerpnąć prawdziwych informacji a nie tylko ufać mediom, które jak wiemy najczęściej chcą tylko przyciągnąć czytelników za wszelka cenę oraz nie podają wiarygodnych źródeł.

Badania naukowe, na których się opierałam:

PORÓWNANIE SKLEPÓW Z PÓŁPRODUKTAMI CZ. I - aktualizacja 28.01.2020

PORÓWNANIE SKLEPÓW Z PÓŁPRODUKTAMI CZ. I - aktualizacja 28.01.2020


Aktualizacja 28.01.2020r.

Zapraszam na serie wpisów poświęconych porównaniu sklepów z półproduktami.

W pierwszej części ocenię działalność sklepów, natomiast w kolejnych skupię się na cenach poszczególnych półproduktów. 
Kryterium wyboru takich a nie innych sklepów była popularność, wielkość oraz oczywiście asortyment.
Poniższe zestawienie jest obiektywne, ale z dodatkiem moich osobistych przemyśleń i potrzeb.
Zestawienie przyda mi się osobiście przy zakupach i mam nadzieję, że komuś innemu także się przyda :)


Porównanie zmian po 5 latach

Poprzedni wpis:

Po 5 latach postanowiłam zaktualizować porównanie sklepów z półproduktami, gdyż minęło sporo czasu i trochę się zmieniło.
W zestawieniu było 14 sklepów.
Sklep Goremi przestał istnieć, ku mojemu wielkiemu rozczarowaniu, sklep miał najtańszą przesyłkę i bardzo tanie i fajne półprodukty.
Ponadto wyrzuciłam z zestawienia Magiczny Ogród oraz Blisko natury, ze względu na bardzo mały asortyment lub zrezygnowanie ze sprzedaży półproduktów.

Obecnie zestawienie zawiera porównanie 18 sklepów z półproduktami lub takich, które posiadają stosunkowo wyraźną liczbę półproduktów. 
Lista sklepów ustawiona jest w kolejności alfabetycznej.

6. Esent
7. Estien


Dostawa

Kliknij, aby powiększyć

Cena przesyłki


Najniższa cena to 6,99 zł (BE) a najwyższa 14 zł (HN, MK). Średnia cena przesyłek ze wszystkich sklepów to 10,47 zł.

Ponadto sklep ZSK współpracuje ze sklepem kolorówka i przesyłki łączą się, a kupujący płacą tyle samo za jedną przesyłkę (10,90 zł).

Sklepy które oferują przesyłkę międzynarodową: BE, BU, Eco-F, Ecospa, E-nat, Estien, Mazidła, MK, NDP, NP, ZK, ZSKos.


Darmowa dostawa


Nie każdy sklep oferuje darmową dostawę po osiągnięciu pewnej sumy zakupów (BU, Eco-F, Ecospa, Mazidła, ZK). Na szczęście, jednak taką opcję oferuje większość sklepów czyli 14.
Najniższy próg jaki musimy osiągnąć, aby otrzymać darmową przesyłkę to 119 zł (E-nat), natomiast najwyższy to 500 zł (Estien). Średnia kwota darmowej dostawy to 225 zł.
Uważam, że te progi są wysokie i prawie nie osiągalne dla przeciętnego konsumenta.


Odbiór osobisty


Tutaj podobnie jak z progami, większość sklepów (13) oferuje możliwość odbioru osobistego zamówienia w wybranych lokalizacjach.

Punkty OO znajdują się w dużych miastach jak i w mniejszych miejscowościach.



Aktualizacja 28.01.2020r.

Średnia cena przesyłki to 10,47 zł - trend zdecydowanie idzie do góry.
Największą podwyżkę zanotował sklep MK - 5 zł oraz NDP - 3,6 zł. Duży spadek ceny wysyłki zauważyłam w BE - 2,91 zł


Aktualizacja 

Średnia cena przesyłki sprzed 5 lat wynosiła 8,80 zł, natomiast obecnie wynosi 9,9 zł. średnia cena dostawy podniosła się o 1,10 zł.
Poniżej wypisałam jak wyglądały zmiany cen dostaw w poszczególnych sklepach.
Spadek ceny nastąpił w:
BU - 1,40 zł
Natural - 0,60 zł

Natomiast podwyżki cen zaobserwowałam w większej ilości sklepów.
BE + 2,40 zł
E-nat + 2,40 zł
Mazidła + 0,47 zł
NP + 3,50 zł

Bez zmian NDP, ZK, ZSK, MK, Ecospa.

Obniżki progów:
BE - 51 zł, E-nat - 90 zł, NP - 80 zł

Sklep E-naturalne zrezygnował z odbiorów osobistych we Wrocławiu nad czym bardzo ubolewam.


Programy rabatowe



W tej kategorii, wezmę pod lupę wszystkie możliwe rabaty dla klientów. Jeśli dany sklep nie ma żadnych zniżek, nie zastał ujęty w zestawieniu.

BE - dopiero za uzbierane 200 pkt (zakupy za 400 zł), jest tylko - 3 %, 350 pkt (700 zł) - 5% oraz - 10% za zebrane 700 pkt (1400 zł!). Niestety dużo niekorzystniej niż było wcześniej.
Nowym klientom udzielany jest jednorazowy rabat w wysokości 3 %.

Eco-F - za wydane więcej niż 100 zł otrzymujemy rabat 3 %, 300 zł to 5 % a 1000 zł to 5 %.

Ecospa - sklep zaoferował kupującym rabaty które obowiązują tylko przez 1 rok.
Aby dostać rabat w wysokości 3%, trzeba zrobić zakupy za ponad 300 zł, podobnie 5% przy zakupach za ponad 500 zł, oraz 8% za zakupy za ponad 1000 zł

E-nat - Benefit - zwiększenie kwoty do 20 zł za 1 pkt. W związku z tym aby otrzymać nagrodę o najmniejszej ilości punktów (szpatułka drewniana) tj 9 pkt, musimy zrobić zakupy za 180 zł...

Estien - w dziale promocje są pewne informacje, natomiast nie wiem czy są one stałe. Przy zakupie 4 sztuk (1 szt o wartości powyżej 7 zł) surowców kosmetycznych klient otrzymuje 1 gratis, każdy zakup kolejnych 4 sztuk produktów daje kolejny gratis.
Gratisem jest to losowy składnik (peelingi, maseczki lub olejki o pojemności od 10 ml-30 ml)

Kremowo - przy zakupach powyżej 50 zł otrzymamy próbki, do wyboru 6 różnych, co kolejne 50 zł aż do zakupów powyżej 300 zł, gdzie to możemy łącznie otrzymać 6 różnych próbek i to bardzo atrakcyjnych i w całkiem dużej ilości. https://kremowo.pl/probki
Ponadto do końca 2018 roku, sklep podwaja ilość próbek!

Mazidła program rabatowy polega na przyznawanych rabatach w zależności od kwoty zakupów. Suma zakupów liczona jest z ostatnich 3 miesięcy, ale także obowiązuje tylko przez kolejne 3 miesiące.
System: kwota powyżej 77 zł - 3%, > 130 zł - 5%, > 257 zł - 8% oraz powyżej 570 zł - 10%

NDP - 100 pkt (wydane 20 zł) to 1 zł na wydanie na każdy produkt z oferty! - zmiana na lepsze

NP - aby dostać rabat należy zrobić zakupy za minimum 50 zł, wtedy to otrzymujemy dopiero 2 % rabatu, następnie: 150 zł - 3%, 300 zł - 4% oraz 500 zł - 5%.
Co ciekawe aby z rabatu skorzystać, trzeba pamiętać aby kliknąć w przysługujący nam rabat, wtedy podstawia się hasło pod kod rabatowy i trzeba go zatwierdzić. Mało tego przy wpadaniu w kolejny próg nie wystarczy kliknąć odpowiadający przedział, bo wtedy dostajemy tylko 1% rabatu, musimy kliknąć i zatwierdzić kody tyle razy w ile progów wpadamy. Dopiero wtedy wszystkie rabaty się sumują... Jeśli, ktoś o tym zapomni to rabat mu przepadnie :(
Ponadto istnieje karta stałego klienta "Bardzo ważny klient", aby ją otrzymać, trzeba zrobić zakupy na łączna kwotę 150 zł, wtedy otrzymujemy zawsze korzyści, ale dopiero przy zakupach powyżej 90 zł, czyli darmową przesyłkę oraz rabat 10 %. Program rabatowy przez 5 lat, stał się nieco bardziej korzystny

ZSKos - po zarejestrowaniu się oraz zapisaniu do newslettera nowy klient otrzymuje automatyczny rabat na pierwsze zamówienie w wysokości 2 % (na produkty nie w promocji). Ponadto sklep posiada program rabatowy w zależności od sumy zamówień z ostatnich 2 lat: 2 % - 300 zł, 3% - 500 zł oraz 5% - 1000 zł.

ZSK  dostajemy próbki przy zakupach powyżej 50 zł, i tak co kolejne wydane 50 zł, dostajemy dodatkowo kolejne próbki. Wykaz próbek.

ZU - gratisy, przy zakupie towarów powyżej 50 zł - Kwas hialuronowy 3% 20ml,powyżej 150 zł - Wysyłka + Kwas hialuronowy 3% 20ml. Klienci zarejestrowani po przekroczeniu 500 zł sumy zakupów otrzymują upust na wszystkie towary w wysokości 5%


Nie znajdziemy programów rabatowych w następujących sklepach: BU, Esent, HN, Kremowo, MK, Natural, ZK.


W temacie gratisowych próbek nie wiele się dzieje, wiem, że BE kiedyś dodawało próbki do zamówień, nie wiem obecnie jak to wygląda, natomiast ZK oraz E-nat deklarują na swoich stronach, że nie rozdają próbek.

Szczerze, nie rozumiem takiego podejścia do klienta, nawet niewielka ilość produktu może pozwolić na zrobienie kosmetyku i tym samym przetestowania działania produktu. Zwłaszcza, gdy produkt jest droższy od pozostałych, nowy i nie ma zbyt dużo opinii na jego temat.


Obsługa, pomoc i porady 


Nie mam dużego doświadczenia jeśli chodzi o kontakt ze sklepami. Natomiast to co udało mi się zaobserwować, BE oraz ZSK odpisują szybko i rzetelnie.

Dodatkowo, jeśli któraś z Was robiła zakupy w ostatnim czasie lub ew ma jakiekolwiek doświadczenia nie starsze niż 1 rok, to zachęcam do wyrażenia swojej opinii o sklepie.
Bazowałam na informacjach ze stron internetowych oraz moich, natomiast może sklepy robią coś miłego lub nie miłego dla klientów o czym nie możemy się dowiedzieć ze strony.

Na stronach możemy znaleźć wiele porad, pomocnych przy tworzeniu własnych kosmetyków. 

BE - rozbudowana baza informacyjna dotycząca zakupów w sklepie, opinie klientów na stronie. Opisy półproduktów są bardzo wyczerpujące i opierają się o badania naukowe. Gdzieniegdzie znajdują się przepisy na kosmetyki.

BU - bardzo rozbudowany FAQ o półproduktach, vademecum oraz informacje o procesie zakupu. Ponadto sklep posiada aktualnego bloga, na którym są instrukcje wykonania kosmetyków oraz ciekawe informacje o pielęgnacji i półproduktach.

Eco-F - przepisy i filmiki z wykonaniem mydeł. Szczegółowe informacje o bazach mydlanych.

Ecospa - na stronie znajdziemy bardzo dużą bazę receptur na kosmetyki, kilka ciekawych artykułów, porady "How to...". Opisy do półproduktów są bardzo szczegółowe. Informacje dotyczące zakupów także są wystarczająco szczegółowe.  

E-nat - produkty są dobrze opisane, na stronie także jest całkiem spora baza receptur, plusem jest kilka filmów instruktażowych. Opinie o produkcie także są pomocne.

Esent - mało informacji oraz brak receptur. Opis produktu wystarczający, kilka artykułów na blogu. Dość dobrze rozbudowany dział pomocy i informacji o zakupach.

Estien - zbyt krótkie opisy półproduktów. Bardzo mało informacji na stronie.

HN - krótkie opisy półproduktów.

Krem - obszerne opisy półproduktów, wraz z zastosowaniem. Średniej wielkości baza receptur. Wyszukiwanie wg cery i potrzeb. Ciekawy i regularnie prowadzony blog.

Mazidła - obszerne opisy półproduktów, wraz z przypisanymi recepturami, których jest bardzo dużo. 

MK - bardzo krótkie opisy produktów, mały receptariusz.

NDP - opisy półproduktów wystarczająco długie, całkiem spora ilość przepisów.

NP - obszerne opisy półproduktów, sporo receptur z filmikami instruktażowymi.

Natural - szczegółowe opisy produktów, tylko 3 receptury.

ZK - krótkie opisy składników.

ZSKos - fachowe opisy produktów, różnorodne przepisy.

ZSK - długie profesjonalne opisy półproduktów, podlinkowane do receptur w których zostały użyte. Sklep prowadzi na bieżąco ciekawego bloga. Porady i artykuły krok po korku. Sklep organizuje także warsztaty z receptury kosmetycznej, dopasowane do wieku lub rodzaju cery.


Specjalne ułatwienia lub utrudnienia


BE - możliwość płacenia BLIKIEM, dużo różnych form dostawy.

BU - brak indywidualnego konta klienta, tylko 2 formy wysyłki, płatność tylko przez samodzielnie wykonany przelew bankowy.

E-nat - minimalna kwota zamówienia to 10 zł.

Esent - możliwość logowania przez konto Facebook.

Estien - łatwość tylko przez samodzielnie wykonany przelew bankowy.

Krem - możliwość logowania przez konto Facebook.

NDP - minimalna kwota zamówienia to 18 zł.

Natural - minimalna kwota zamówienia to 17 zł.

ZK - tylko jedna forma wysyłki.

ZSK - bardzo dużo form wysyłki, w tym łączona z ze sklepem kolorówka.


Pozostałe


Do zestawienia wybrałam 18 sklepów, które wg mnie mają najszerszy asortyment półproduktów. Natomiast istnieje też wiele innych sklepów, które mają po kilka półproduktów w swojej ofercie.
Poniżej kilka sklepów, które mają niewielką ilość półproduktów kosmetycznych:

https://mydlasie.pl
http://www.bingosklep.com
https://www.kolorowka.com/
http://www.fitomed.pl/kategoria-produktu/surowce-kosmetyczne/
https://manufakturanatura.com/
http://ebiocosmetics.pl
https://gorzkoislodko.pl
http://www.zeem.pl
http://www.sorbeco.pfg.pl

Tutaj ponownie prośba do czytelników bloga, jeśli znacie jeszcze jakiś sklep, który oferuje przynajmniej kilka półproduktów, w tym składniki aktywne, to proszę piszcie w komentarzach. Pomijam sklepy, które oferują kilka olejów i maseł popularnych marek, gdyż np w Rossmannie także je dostaniemy.


Czego mi brakuje w sklepach z półproduktami

1. Podanie aktualnych dat ważności przy każdym półprodukcie
2. Więcej przepisów z dokładnym odmierzeniem składników
3. Więcej odbiorów osobistych w większych miastach oraz/lub np w sklepach partnerskich
4. Więcej tańszych opcji dostawy (widać ewidentny skok kosztów dostaw) oraz promocji w stylu darmowa dostawa do max 20 zł lub chociaż obniżenie progu darmowej dostawy (problem jest, gdy chcemy kupić tylko jeden składnik, który jest nawet 2 razy tańszy niż sama przesyłka...)
5. Więcej darmowych próbek



Copyright © 2014 Biochemia kosmetyczna , Blogger